niedziela, 24 sierpnia 2014

VII- Lecz dziś wiem, że To dla Ciebie żyję, marzę, tęsknię, to Ciebie kocham.



 Ale mam w sobie przeszłość i tego nie wyrzucę
Zapomniałem uczuć i teraz znów się ich uczę



Siedzę na zimnych szpitalnych płytkach, nic do mnie nie dociera. Co chwilę patrzę w stronę Sali, w której jeszcze wczoraj leżałaś. Ogarnia mnie ból fizyczny i psychiczny. Podnoszę się gwałtownie, co wywołuje u mnie skurcz mięsni. Idę szpitalnym korytarzem wpatrując się w osoby leżące na Sali z nadzieją, ze gdzieś zobaczę Ciebie. Czuje Twoją obecność. Czuje na sobie wzrok ludzi, którzy mnie otaczają. Nagle dostrzegam Ciebie leżącą na Sali. Zakładam na siebie fartuch i wchodzę do Ciebie. Siadam przy Twoim łóżku. Po moim policzku spływają łzy szczęścia. Odnalazłem Ciebie.
-Elizka- chwytam Twoją rękę.
- Piotrek- otwierasz swoje piękne oczy i dwoisz zachrypiałym głosem.
-Kocham Ciebie- składam pocałunek na Twoich ustach, które teraz przepełnione są bólem i cierpieniem.
Widzę na twojej twarzy grymas. Przykładam Ci palce do usta w celu, abyś nic nie dwoiła tylko odpoczywała. Kładę głowę na twoim brzuchu i zamykam oczy. Widzę nas za kilka lat siedzących na ławce w parku, trzymających się za ręce. Widzę nas szczęśliwych tak poprtsu. Jesteśmy uśmiechnięci do siebie. Nic nie jest w stanie nam tego odebrać. Marzenia takie słowa za mienia całkiem Twoje życie.  Spełniając je stajesz się kowalem własnego losu. Czuje jak Twoje palce wędrują po mojej szyi. Odwracam głowę w twoją stronę. Na Twojej bladej twarzy znów maluje się uśmiech, w Twoich oczach znów są te iskierki.
-Jak się czujesz?-
-A jak wyglądam?- odpowiadasz mi pytaniem na pytanie.
-Jak zwykle pięknie. – odpowiadam Ci i całuje w policzek.
-Piotrek?- pytasz mnie niepewnie. Muszę Ci coś powiedzieć.- na Twojej twarzy maluję się powaga, w tym momencie czuje ukłucie w sercu. Boje się tego co zachwalę usłyszę.
-Sama nie wiem jak to możliwe i czy można to racjonalnie wytłumaczyć. Lecz dziś wiem, że To dla Ciebie żyję, marzę, tęsknię, to Ciebie kocham.
Jesteś niepowtarzalny, ciepły, kochany .Gdy widzę Cie i rozmawiamy jestem szczęśliwa że ciebie poznawałam, i wszystkie problemy przestają istnieć,
gdy przed moimi oczami pojawia się Twoja piękna twarz, ogarnia mnie wzruszenie i zastanawiam się dlaczego? Czy to nagroda czy kara?
Wiem jedno zależy mi na tobie, choć wiem że i tak nie wiele to zmieni i niewiele te słowa znaczą dla ciebie, rozumiem że te słowa Kocham cię
Gdy pomyślę o Tobie, o wspólnie spędzonym czasie i chwilach na mojej twarzy pojawia się uśmiech, a w sercu wielka radość.
Kiedy uświadomiłam sobie, że się w Tobie zakochałam byłam wtedy jeszcze głupia ,że nie potrafiłam ci powiedzieć jak bardzo mi na tobie zależy,
ale czułam wtedy to samo, co dzisiaj i zawsze już będę to czuła. Dziś kocham Cię bardziej niż wczoraj, a jutro będę kochała jeszcze mocniej.
Piotrek jesteś szczęściem, którego się nigdy nie spodziewałam i że mogłam trafić na taką wspaniała i wyjątkową osobę.
Czuje, ze po moich pliczkach, spływają pojedyncze łzy. Nie wycieram ich, pozwalam im rzeźbić tor na moich policzkach. Siedzimy w milczeniu wpatruje się w Twoje oczy, które są takie pozytywne. Przepełnione miłością i troską o drugiego człowieka. Trzymam Ciebie za rękę. Teraz wiem, ze już nic nam nie zagrozi. Znów będziemy razem. Jestem tego pewien, w głębi duszy o tym wiem. Zegnam się z Tobą i wychodzę ze szpitala. Swoje korki kieruje do samochodu. Ruszam na Podpromie, gdzie dzisiaj mamy spotkanie z kibicami. Wiem jak ważni są oni dla nas sportowców, zawsze pomagają nam w trudnych chwilach. Dlatego nie zrezygnuje z takiego spotkania. Myślami jestem cały czas przy Tobie. Za wycieraczką dostrzegam kartkę na której widnieje napis „1-0, jeszcze nie skończyłam”. Gniotę ja i wyrzucam do kosza na śmieci. Ruszam z pod szpitala. Kieruje się w stronę Twojego mieszkania. Po kilku minutach, stoję już pod Twoimi drzwiami. Naciskam rekę dzwonek do drzwi. Po chwili otwierasz je.
-Nie znałem Ciebie od tej strony, nie nawidze Ciebie.- rzucam w Twoją stronę ten tekst. Widzę w Twoich oczach zdziwienie. Podchodzisz do mnie bliżej w nozdrzach czuje zapach Twoich perfum, które zawsze na mnie działały.
-Wiem, że nadal mnie kochasz.
-Olka zrozum to nigdy już nie będziemy razem. – odpycham Ciebie ode mnie.
Odwracam się na pięcie i zbiegam ze schodów, do moich uszu dobiegają obelgi rzucane w moją osobę. Wsiadam do auta i ruszam na hale. Mam Elizę, która nigdy mnie nie zostawi i kibiców, którzy zawsze mnie wspomogą. Do celu masz tak blisko. Wchodzę na hale witają mnie brawa kibiców, czuje atmosferę meczową. Czuje, ze mam dal kogo rozwijać się i stawać się coraz lepszym człowiekiem. Rozdaje autografy i pozuje do zdjęć. Chociaż na chwile odrywam się od problemów. Spotkanie dobiega końca. Wolnym krokiem kieruję się w stronę szatni. Czuje czyjąś rekę na swoim ramieniu.
-Jak Eliza?- pyta mnie nasz Libero.
-Lepiej już, ale nadal jest jeszcze słaba.- odpowiadam mu.
-Pamiętaj, masz nas. Zawsze na nas możesz liczyć.
-Wiem, dziękuje.
Zegnam się z chłopakami i ruszam do szpitala. Pragnę być przy Tobie teraz zawsze. Droga do szpitala mija mi dośc szybko. Po kilku minutach jestem już w szpitalu. Kieruje się do Sali w której leżysz. Śpisz. Składam pocałunek na Twoich ustach, co wywołuje u Ciebie uśmiech. Upadać znaczy powstawać mowie sam do siebie.




JEST 7. Przepraszam, ze tak długo trzymałam was w niepewności,ale na chwilę straciłam wenę. Ten rozdział mi nie wyszedł. Chyba coś jest nie tak pogubiłam się w tym wszystkim. Ocencie sami czy jest sens dalej pisac czy go zawieścic. Dzękuje za komentarze. Kocham was!
Pozdrawiam;* 

8 komentarzy:

  1. '1:0' ta kartka wywołała dreszcze na moim ciele... Kiedy kończy się ten chory set?? Mam nadzieję, że Piotrek go wygra i pokona Olkę. Zaczynam się bać o niego i Elizkę...
    Wyznanie Elizki... Awwwwww... *.* Oczy mi się zaszkliły...

    Czekam na 8... Buziaki xx

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mam weny do pisania komentarza, ale może się coś urodzi :D
    JEJ KOCHAJĄ SIĘ!
    Ale ta Ola mnie wkurwiła pi*da je*ana ku*wa. Jak ona mogła?! Przecież Eliza mogła przez nią umrzeć!!
    Masakra jakaś. Piękny fragment o kibicach *,* i wyznanie *_*
    Eh no nic.. czekam na następny.
    Buziaki :*
    REKLAMA
    Wszystkich ze #SJF i nie tylko zapraszam do siebie:
    http://iguessthatisntevent.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że ona żyje, ale ta kartka... Zobaczymy co ty tam wymyśliłaś.
    Serdecznie zapraszam na http://kedzierzynskie-szczescie.blogspot.com/ i http://sportowe-jedno-party.blogspot.com/ gdzie pojawiły się nowe rozdziały.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze że żyje ;) Powrót Olki zaczyna mnie trochę niepokoić ,ale to może objawy :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam serdecznie
    http://innaperspektywadoroslosci.blogspot.com/
    Powracam na dłużej, bardziej systematycznie bedę tu bywać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostałaś nominowana do Liebster Award :) Więcej informacji znajdziesz tutaj : http://niedoceniona-milosc.blogspot.com/2014/08/liebster-award-x3.html :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś nominowana do LIEBSTER AWARD...
    Więcej informacji www.opowiem-ci-historie-pewnej-dziewczyny.blogspot.com xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam na trzynastke http://jednachwilawywracaswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń